sobota, 28 stycznia 2012

Ulubieńcy stycznia!

Brak komentarzy:
 
Clinigue anti-blemish solutions. Podkład cudowny dla cery przetłuszczającej się w strefie T za to potrzebującej nawilżenia na policzkach. Ja jestem w numerze 5. Bardzo fajnie dopasowuje się do naszej skóry, nie podkreśla suchych skórek(problem z którym nie mogę się uporać;( ) . Nie jest on tani ale zdecydowanie wart każdej złotówki. 
Clinique supermoisturn makeup. Moje Drogie. 15ml podkład, czyli połowa wszystkich pełnowymiarowych podkładów w Douglasie dostałam za 29zł !!! Czyli kupując dwa takie i mając 30ml<tradycyjna wielkość> za 58zł macie podkład warty conajmniej 120zł. Do tego jest bardzo fajny. Kolor vanilla czyli troszkę dla mnie za ciemny. Mieszam go z poprzednikiem i jest to mój idealny odcień. Bardzo serdecznie wam go poleca. Może jeszcze dorwiecie je w Douglasie po tak atrakcyjnej cenie!

Puder bambusowy z Biochemii Urody.   Mój ulubieniec wszechczasów! Pięknie wtapia się w skórę. Mimo że jest biały to w ogóle nie bieli skóry i kolor znika wnikając w skórę twarzy. Rewelacyjnie matuje ale nie pozostawiając efektu "płaskiego matu". Jest MEGA wydajny. Mam go od września a chyba nawet połowy nie zużyłam. Pojemność to 50ml. Kosztuje trochę powyżej 10 złotych. Jeśli macie problem ze świeceniem się, to mogę z czystym sumieniem wam go polecić.
Nie muszę przedstawiać szanownej pani Biodermy ;). Pięknie zmywa makijaż, nawet wodoodporny, rewelacyjnie oczyszcza skórę. No cud miód ;). Ale cena... no po promocji znalazłam za ponad 40zł. Lecz normalnie cena waha się miedzy 60 a 70 zł za 500ml. I moim wielkim pragnieniem jest znalezienie jej tańszego odpowiednika. Byłabym przeszczęśliwa. Po promocji mogę sobie na nią pozwolić, ale mimo wszystko jest to sporo jak za produkt do demakijażu.
Essence Stay with me. Kolor: Trendsetter. Kolor pięknej ciemnej fuksji/różowy fiolet <moim zdaniem;)> Ślicznie się błyszczy ale nie klei się i nie lepi. Stosunkowo długo się utrzymuję. Za cenę hm... ok 10zł max. Dostępne w Naturach lub w niektórych Douglasach. Dla dziewczyn z Poznania. Szafa Essence pojawiła się w Douglasie w Starym Browarze, co szalenie mnie ucieszyło :). Tak więc bardzo serdecznie polecam wam ten błyszczyk. A ja stosuję go z .... 
Z pomadką w kredce z Inglota.   Inglot Lip Pencil w kolorze 28. Pomadki w kredce z Inglota są matowe, dają super trwały i elegancki efekt. Utrzymują się długo. Ja maluję usta tą pomadką a na to błyszczyk z Essence. Idealna kombinacja. Pomadkę kupiłam za niecałe 20zł. jest jej aż 3,8 g. więc starczy na baaaardzo długo. 

Oto moi ulubieńcy. Dziewczyny czy macie jakiś sprawdzony/dobry sposób na suche skórki, najgorzej mam na nosie i w jego okolicach trochę na czole ale to pozostałości po moich nieprzyjacielach :( Nie wiem czy zrobić peeling(ale mam skórę skłonną do wyprysków, zaskórników itd. więc nie chce tego rozjuszyć) Czy bardzo mocno nawilżać? Pomocy! I czy znacie jakieś fajne alternatywy dla Biodermy? Lub podkłady nie tak drogie jak Clinique ale dobre dla skóry o podobnym do mojej typie?

Pozdrawiam Was gorąco!
Mika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff