wtorek, 27 grudnia 2011

Ostatnio zupełnie przypadkowo przypomniałam sobie, że w kosmetyczce, gdzieś na dnie wala się czerwona pomadka kupiona jakieś 2miesiące temu w Inglocie. Ładna, ciepła czerwień, była przeceniona, no to czemu by nie kupić? ;)  To był strzał w 10. Tym bardziej na świąteczny czas. Do białej sukienki w wigilijny wieczór pasowała idealnie. Kolor jest aksamitny, bardzo dobrze napigmentowany. Co bardzo ważne przy moich trudnych do pielęgnacji ustach w ogóle nie wysusza warg. Łatwo się ją aplikuje i trzyma się stosunkowo długo. Koszkowała ok.17zł. Jestem zadowolona z tego zakupu i serdecznie ją Wam polecam.
zdjęcia dzięki:http://www.mojeciuchy.pl/dane/3220987/Szminka_Pomadka_Czernie_Czerwona_INGLOT_.html

Pozdrawiam Was ciepło i życzę miłego wieczoru ;)!

sobota, 19 listopada 2011

                 Moi drodzy zima to bardzo ciężki czas dla naszych ust. Ja o moje zaczęłam dbać wyjątkowo szczególnie już od kilka tygodni temu. W ostatnim czasie odkrywam coraz więcej balsamów, pomadek ochronnych i powoli popadam w uzależnienie kupowania coraz to nowszych ;). Dziś przepakowując torebkę odkryłam że było w niej  aż 6 kosmetyków do ust. Co jest trochę przerażające;). 

Kolejność jest przypadkowa:

Nivea Vitamin Shake ( cranberry&raspberry ) 4,8g - Ma bardzo ładne perłowe wykończenie co jest nietuzinkowe w pomadkach ochronnych. Zawiera vit. E oraz C i prowitaminę B5. Pachnie smakowicie;). Cena : ok. 8zł w SuperPharm

Garnier Nourish 4,7g - Dostałam to gratis do żelu punktowego Garnier. I chyba pomadkę polubiłam bardziej niż sam żel. Jest GENIALNA! Idealna na zimę. Stosuję ją chyba najczęściej ze wszystkich. Jest bardzo gęsta, długo pozostaje na ustach, bardzo delikatnie pachnie.  Mój zimowy faworyt. Ale mam jeden problem, ponieważ nie widziałam jej nigdzie indziej. W żadnych drogeriach. Więc będę ją oszczędzać na większe mrozy co by mi się nie skończyła :)

Neutrogena Ochronny sztyft do warg SPF 20 4,8g - Bardzo dobrze działa. Delikatna. Ledwo wyczuwalny zapach. Idealnie sprawdziła mi się jako baza pod twardsze matowe pomadki. 
Cena: ok.9zł.

Carmex Classic w słoiczku. 7,5 g. - Carmex to carmex. Bezkonkurencyjny ale niekiedy uczucie które wywołuje jest dla mnie zbyt nieznośne.

Carmex Cherry w tubce. 10g. - Idealny jak Carmex classic ale za to uczucie mrowienia zupełnie inne i zapach niebiański który sprawia ze najchętniej bym go zjadła z ust :). 

Carmex Moisture Plus - Wysuwany jak pomadka. Bardzo ładnie pachnie. Ja mam w jasnoróżowym odcieniu. Zostawia na ustach delikatny kolor. Kosztował około 16 zł i bardzo szybko się zużywa więc myślę że cena jest troszkę za wysoka. 

Pamiętajmy o naszych ustach w mroźne dni! :)

Pozdrawiam Was Ciepło!

poniedziałek, 14 listopada 2011


Witajcie.

   Na dobry początek, lekka i spontaniczna recenzja. "Coś pożyczonego" oraz "Coś niebieskiego" autorstwa Emily Griffin to dwie książki, które towarzyszyły mi podczas sierpniowych wakacyjnych podróży cudownym PKP;). Umilały mi czas w drodze do i z Warszawy i podczas szybkich wypadów do domu.
   Jest to historia podzielona na dwie części, każda z nich opisywana jest z innej perspektywy. Książka moim zdaniem przede wszystkim o przyjaźni dwóch kobiet, o odmiennych charakterach, innym spojrzeniu na świat, o różnych hierarchiach wartości. Jedna w związku, druga to singielką. Ale do czasu... I to właśnie poróżni dwie czy aby na pewno najlepsze przyjaciółki? Pozostawiam nutkę tajemnicy, gdyż książka jest warta uwagi. I bardzo, bardzo Wam ją polecam. Czy przyjaźń przetrwa niewyobrażalną próbę lojalności, odwagi i wiary w przyjaciela?
   Czytałam obie części z zapartym tchem. Jednego dnia tak się zaczytałam, że o mało nie przejechałam mojej stacji docelowej.
   Z wielką przyjemnością mogę polecić te pozycje z mojej skromnej biblioteczki. Myślę, że w bibliotekach powinny być łatwo dostępne, a jeśli nie to proponuje poszukać mini wersji w Empikach, kosztują 9,90zł są małe, idealne do torebki;). Planuję obejrzeć film na podstawie pierwszej części w, którym gra bardzo lubiana przeze mnie Kate Hudson.
   Życzę Wam dobrego wieczoru i liczę żę moja propozycja przypadnie Wam do gustu

Pozdrawiam
Mika.
Witajcie. Nie wiedziałam, że tak ciężko będzie mi zacząć ;). Ok, jeżli już zaczęłam to opowiem wam co nieco. Jestem Dominika, założyłam bloga z wielką ekscytacją ale i zarazem z dozą obaw i nieśmiałości(co do mnie niepodobne ;p ).  Chciałabym dzielić się z Wami nowinkami modowymi, kosmetycznymi. Opowiedzieć trochę o makijażu, gotowaniu, zakupach, o babskich sprawach i nie tylko.  Moim największym marzeniem związanym z tym blogiem byłoby umilenie wam wolnych chwil podczas buszowania po internecie. Sprawienie, że na chwile staniecie i przeczytacie kilka słów ode mnie, i aby sprawiły wam one choć odrobinę przyjemności. Piszę per Was, gdyż mam nadzieję że ktokolwiek w ogóle odnajdzie tę strone :). Bardzo na to liczę. Tak więc pierwsze koty za płoty;) Z ogromnym zapałem zabieram się do prowadzenia bloga. Oby się podobało, no i żeby dobrze się czytało. Z początku szło jak po grudzie i nie dość że się trochę rozpisałam to nawet zaczęłam rymować.

Pozdrawiam Was serdecznie.
Mika.
 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff