Dziś w drodze do pracy, przechodząc przez park ołśniły mnie piękne promienie słońca. I tak naszła mnie refleksja, że lato odchodzi na dobre. Zimne, szare poranki i wieczory. Coraz częściej towarzyszy mi parasol. No i japonki, szorty, cienkie sukienki już są głęboko schowane.
Z racji, że nie mogę przespać zimnych nadchodzących pór roku jak ten przysłowiowy niedźwiedź, to muszę pozytywnie nastroić się na nadchodzący czas:).
Czy wam też jest tak z tym trudno? Czekam na złota polską ,suchą' jesień!
Pozdrawiam Was ciepło i jeszcze trochę letnio! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz