piątek, 7 czerwca 2013

Szybki mix faworytów tygodnia. ;)

Brak komentarzy:
 

   W ostatnich tygodniach trochę zmieniłam kosmetyki do codziennego makijaży, dużo testowałam, wiele produktów nie spełniało niestety swoich zadań i oto rzeczy, które aktualnie mogę nazwać kosmetycznymi faworytami ;)


Bardzo fajnie przed aplikacją podkładu sprawdza się u mnie woda termalna. Aktualnie używam Avene. Jest też świetna do odświeżenia skóry w trakcie dnia i niezastąpiona w klimatyzowanych pomieszczeniach.

Mój najukochańszy od ponad pół roku podkład MUFE High Definition kolor 127. Idealnie kryje, pięknie wyrównuje koloryt, przy czym daje bardzo naturalne wykończenie, praktycznie niewidoczne. Ja na razie nie znalazłam nić lepszego dla mojej kapryśnej cery. A czy Wy możecie polecić coś podobnego?

Puder Redness Solutions - Clinique . Bardzo dobrze pomaga ukryć lekkie niedoskonałości, zaczerwienienia. Opakowanie jest z lusterkiem, a w kompakcie mamy pędzelek z włosia naturalnego. Moim zdaniem to sprawia, że taki puder jest bardzo ergonimiczną i wygodną propozycją na codzień oraz do torebki ;).

Róż Estee Lauder - Pure Color 01 Tease. Rozświetlający róż, półtransparentne wykończenie. Bardzo fajnie ożywia naszą cerę oraz daje efekt świetlistego, lustrzanego blasku. Wystarczy niewielka ilość dzięki czemu jest on bardzo wydajnym produktem.

Cienie Fred Farrugia - 02 Eye Kit. Mamy tutaj dwa cienie do brwi oraz liner w żelu. Cienie idealnie sprawdzają się do moich brwi, kolory po wymieszaniu dają bardzo duże możliwości cieniowania i idealnego wymodelowania brwi kolorem. Liner był bardzo fajny ale juz po 2-3 miesiącach wysechł na kamień, czego bardzo żałuję. Poza tym cienie są bardzo wydajne i bardzo dobrze trzymają się moich brwi. Przez kilkanaście godzin nie ruszają się z miejsca;)

Moje odkrycie miesiąca maja to korektor z Benefit - Fake up. Mój korektor ma numer 02 Medium. Jest to produkt łączący w sobie pielęgnacje oraz makijaż. Opakowanie i krztałt sztyftu imituje pomadkę. Sprawia to, że łatwo aplikujemy produkt prosto z opakowania na skórę. Korektor idealnie kryje zasinienia oraz drobne żyłki i przebarwienia wokół oczu, przy czym jest niewidoczny dla oka za co lubię go najbardziej. Podejrzewam tylko, że może być on niezbyt wydajny.

Masełko do ust z Yes To Carrots - Mięta
Po prostu jeden z najlepszych produktów pielęgnujących usta. To moje pierwsze opakowanie, ale jestem przekonana, że skuszę się na kolejne. Podepnę tu jego skład bo jej poprostu REWELACYJNY!

/Mint/: Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Cera Alba (Beeswax)*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Mentha Piperita (Peppermint) Oil*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Limonene*, Flavor, Tocopherol, Linalool*, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Extract*, Cucumis Melo Cantalupensis (Melon) Seed Extract*, Cucurbita Pepo (Pumpkin) Seed Extract*, Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract*. *Organic

Pomadka #1 Golden Rose - 57. Bardzo mocno napigmentowana, matowa, trwała jak diabli;).

Lakier, który najczęściej noszę Chanel - 475 DRAGON. To jest taki kolor czerwieni który teraz lubię najbardziej, niezbyt krwista i nie za bardzo malinowa. Także polecam wam ten lakier. Trwałość na moich paznokciach okolo 4 dni.

Oto stali mieszkańcy mojej codziennej kosmetyczki, nie napisałam tutaj o maskarze ponieważ testuję teraz kilka i o tym będzie oddzielny post. 

Pozdrawiam Was.

Buenas noches ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff